Podróż po Pacific Coast Highway - Bixby Bridge, Monterey & Big Sur

Pacific Coast Highway

Pacific Coast Highway, czyli słynna “jedynka”, to najbardziej malownicza trasa wzdłuż kalifornijskiego wybrzeża. Biegnie od San Francisco aż do Los Angeles, ma ponad 1000 km. Mojego road tripa rozpoczęłam w San Francisco, jadąc przez Monterey aż do Big Sur. Nie udało nam się dojechać do Los Angeles, ponieważ planowaliśmy tylko 2 dni na tę podróż, ale i tak widoki były zachwycające! Jeśli chcecie dojechać na spokojnie do LA i zobaczyć dużo miejsc po drodze, to koniecznie zaplanujcie sobie tak 2-3 dni na waszą podróż. Ponadto, polecam Wam zacząć podróż właśnie w San Francisco, ponieważ będzie Wam łatwiej zatrzymywać się przy punktach widokowych (po waszej prawej stronie).

Widok w Big Sur

Widok w Big Sur

Bixby Creek Bridge

To najsłynniejszy most całej Pacific Coast Highway, bardzo fotogeniczny i zjawiskowy! Położony jest 190 km na południe od San Francisco. Bixby to podobno najczęściej fotografowany most w całych Stanach, ale biorąc pod uwagę sławę Golden Gate’a, nie jestem w stanie potwierdzić tej informacji. Most został wybudowany w 1932 roku. Dopiero kiedy go minęliśmy, zaczęły się widoki naprawdę zapierające dech w piersi! Trasa z San Francisco do Monterey nie była tak urocza jak w Big Sur!

Jeśli chodzi o Big Sur, to trzeba mieć szczęście, żeby trafić na słoneczną pogodą, iż bywa ona kapryśna w tych okolicach. Często jest mgliście i wilgotno. Miałam szczęście kiedy tam byłam, bo akurat zza chmur zaczęło wychodzić słońce! W dole widać było piękną plażę otoczoną skałami, ale nie da się tam raczej dostać od strony lądu. Po przystanku przy Bixby Bridge, od razu wyruszyliśmy w stronę McWay Falls.

DSC03883-1616x1077.JPG
DSC03859.JPG

Big Sur

Malownicze widoki w Big Sur zachwyciły mnie najbardziej! Naszym końcowym punktem na mapie były wodospady McWay Falls, ale po drodze kilka razy zatrzymywaliśmy się przy wielu punktach widokowych. Nie pamiętam dokładnie, skąd zrobione zostały poniższe zdjęcia, ale na pewno pomiędzy Bixby Bridge a McWay Falls! Polecam Wam jechać przed siebie i zatrzymywać się tam, gdzie się Wam podoba.

DSC03878-1616x1077.JPG
DSC03893-1616x1077.JPG

McWay Falls

Wisienką na torcie podczas road tripa po kalifornijskiej jedynce były McWay Falls. Widok skał wpadających do oceanu, z których w dodatku wyłaniał się mały wodospad, był nie do opisania. Kiedy tam byłam ścieżka prowadząca na plażę byłą zamknięta (trwały remonty), ale za to udało mi się zrobić dużo zdjęć z góry! Polecam Wam to miejsce na zachód słońca i słynne “golden hour”, światło jest przepiękne! Na tym przystanku zakończyliśmy naszą trasę i wróciliśmy na nocleg do Monterey.

DSC03900-1616x1077.JPG
DSC03945-3.JPG

Monterey

Monterey to małe miasteczko położone przy zatoce o tej samej nazwie. Swoją sławę zawdzięcza głównie dzięki serialowi Big Little Lies (świetny serial, polecam!). którego akcja toczy się właśnie tutaj. W serialu zostało pokazane jako wprost idealne, spokojne miejsce do życia u wybrzeża Pacyfiku, gdzie mieszkają głównie sami bogaci Amerykanie. Miasto jest naprawdę urocze, spędziłam tu tylko jedną noc, ale zachwycił mnie ogromny wybór dobrych restauracji i knajpek, oprócz tego wszechobecna cisza i spokój.

Koniecznie powinniście się wybrać na Fisherman’s Wharf (dość turystyczne miejsce, ale to w końcu główna atrakcja Monterey). Tuż obok znajduje się długa, piaszczysta plaża i Monterey Bay Aquarium (tam nie byłam, ale to też główna atrakcja miasta). Na brunche i lunche polecam bar Loulou’s z najlepszym fish and chips jakie kiedykolwiek jadłam! Wszystko znajduje się w niedalekiej odległości od siebie. Noc spędziłam w hotelu The Inn at 1252 Monterey, noc kosztowała 315 pln za pokój dwu-osobowy ze śniadaniem. Klikając w tego linka otrzymacie 50 zł rabatu na jakąkolwiek rezerwacje na Booking.com

IMG_2048.JPG
IMG_2055.JPG
IMG_2053.JPG
Previous
Previous

Przewodnik po Maui - praktyczne informacje, plan podróży i co warto zobaczyć

Next
Next

Road trip po Kalifornii - wycieczka do Yosemite i Lake Tahoe